Wokół czernidłaków narodziło się wiele kontrowersji. Niektórzy cenią je za pyszny smak i niesamowite właściwości zdrowotne, inni zaś unikają z obawy przed zatruciem. Jednak dwa gatunki czernidłaka – pospolity i kołpakowaty – są w zupełności jadalne, a ich spożywanie wiąże się z wieloma korzyściami zdrowotnymi.
Czernidłak pospolity – jadalny i niebezpieczny
Czernidłak pospolity charakteryzuje się zamkniętym, wydłużonym kapeluszem o szarym odcieniu. Osiąga wysokość od 5 do 15 centymetrów i powszechnie występuje na terenie całej Polski. Ceniony jest przede wszystkim za swój delikatny aromat i łagodny, grzybowy posmak. Co ciekawe, choć jest to grzyb jadalny i smaczny, nie wolno go spożywać wraz z alkoholem – zaleca się wręcz odczekanie kilku dni przed i po spożyciu alkoholu. Zawiera dużą ilość kopryny czyli substancji, która uniemożliwia metabolizm alkoholu, tym samym powodując poważne zatrucie.
Czernidłak kołpakowaty – właściwości zdrowotne
Czernidłak kołpakowaty to grzyb niezwykły: zbierane są jedynie bardzo młode, charakteryzujące się białym kapeluszem, okazy. Po osiągnięciu dojrzałości grzyb ten w ciągu kilku godzin zaczyna się rozkładać, aż w końcu zostaje z niego zaledwie kleista maź o ciemnej barwie. Ten gatunek grzyba jest ceniony przede wszystkim za swój ciekawy, lekko słodkawy smak. Stosuje się go jako dodatek do gulaszy, sosów i zup, można jeść go również z dodatkiem cebuli i warzyw po poprzednim uduszeniu lub ugotowaniu. Grzyb ten doskonale nadaje się do suszenia i mrożenia, dzięki stosunkowo niewielkiej ilości wody. Zawiera bardzo dużą ilość witamin z gruby B oraz mikroskładników, takich jak cynk, miedź, potas i magnez. Znany jest ze swoich zdrowotnych właściwości: doskonale reguluje poziom cukru we krwi, działa przeciwnowotworowo, a jego regularne spożywanie doskonale obniża ciśnienie i wspomaga pracę układu krwionośnego. Polecany jest osobom, które cierpią na nawracające hemoroidy. To również doskonałe źródło łatwo przyswajalnego białka, witaminy C i niacyny, dzięki którym świetnie wspomaga odporność organizmu.
Najnowsze komentarze