Podróżnicy dzielą się na kilka grup – są tacy, którzy uwielbiają wyjazdy zorganizowane, gdzie mogą odpocząć i zregenerować siły po całym roku ciężkiej pracy, są również tacy, którzy uwielbiają samodzielnie zorganizowane podróże, podczas których eksplorują mało znane zakątki naszej planety. Są także śmiałkowie, których celem jest pokonywanie miejsc ekstremalnie trudnych oraz przeżywanie niebywałych emocji, mrożących krew w żyłach. Dla tych ostatnich (a dla wszystkich do przeczytania jako ciekawostkę) z pewnością polecić można wyprawę boliwijską Drogą Śmierci. El camino de la muerte czy Death Road – nieważne, jak ją nazwiemy. Ta droga uchodzi za najniebezpieczniejszą drogę na świecie!
Historia
Trasa, nazywana Drogą Śmierci, została wybudowana w 1930 r. Przy jej budowie pracowali paragwajscy jeńcy wojenni pojmani w wyniku przegranej z Boliwią wojny o Chaco. Dlatego też czasem droga jest nazywana również „zenstą paragwajskich więźniów”. Więźniowie budowali drogę w miejscu skrajnie niedostępnym i niebezpiecznym, gdzie wcześniej zapuszczało się niewiele osób. W okolicy często występują gęste mgły, padają ulewne i gwałtowne deszcze zaś kamienie spadają ze skał. Droga jest również bardzo wąska – do tego stopnia, że z trudem mieszczą się tutaj dwa pojazdy jadące w przeciwległych kierunkach naraz. Boliwia Droga Śmierci jest drogą, na której dochodzi do bardzo wielu wypadków, w większości śmiertelnych. Najtragiczniejszy w skutkach wypadek miał miejsce w 1983 r. kiedy kierowca jadącego autobusu stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z zakrętu. Tego tragicznego wypadku nikt nie przeżył. Bardzo często ofiarami wypadków są również rowerzyści, którzy chętnie pokonują tę niebezpieczną drogę. Średnio rocznie na Drodze Śmierci ginie około 100 osób. Za niektóre wypadki odpowiada również fatalny stan jakości boliwijskich pojazdów oraz zły stan jakości dróg publicznych. Kilka lat temu boliwijską rząd zainwestował w nową nawierzchnię asfaltową, co zmniejszyło nieco ilość wypadków.
Jak dojechać
Nie polecamy oczywiście samodzielnego pokonywania całej El camino de la muerte. To atrakcja wyłącznie dla żądnych adrenaliny śmiałków oraz pasjonatów mocnych wrażeń. Będąc w Boliwii można jednak zobaczyć, jak wygląda początek owej niebezpiecznej drogi – w tym celu należy skorzystać z przejazdu busem ze stolicy kraju La Paz i poprosić kierowcę o wysadzenie w odpowiednim miejscu a później tym samym sposobem wrócić do La Paz. Trasa jest płatna a bilet kosztuje ok. 30 BOL. Bilety na Drogę Śmierci należy kupować bezpośrednio w kasie – dzięki temu mamy pewność otrzymania oryginalnych biletów. Często bowiem turyści padają ofiarami oszustów, którzy usiłują sprzedać fałszywe bilety, po okazjonalnej cenie.
Najnowsze komentarze