Należy do Portugalii, choć geograficznie to Afryka. Nawet w październiku czy listopadzie wszystko tam kwitnie. Madera to piękne widoki, dobra kuchnia, otwarci i radośni ludzie, a na dodatek nietrudno pojechać tam w terminie, gdy będzie słoneczna, choć nieskwarna pogoda, za to nie uświadczysz tłumów – czego więcej trzeba?

Madera jest wyspą o długości około 40 kilometrów i szerokości około 25 kilometrów, ale mimo to oferuje wystarczająco wiele atrakcji, żeby nawet miłośnik zwiedzania, a nie leżenia plackiem na plaży miał tam przez dwa tygodnie co oglądać. Ta wyspa oferuje wiele. Miłośnika krajobrazów i przyrody zachwycą niesamowite, kilkudziesięcio-, a nawet kilkusetmetrowe (!) klify. Oszołomi go dzikość północnego wybrzeża wyspy oraz bajkowe lasy wawrzynowe w sercu Madery, wśród których wiją się lewady. To dawne kanały irygacyjne do nawadniania upraw, których ścieżki dziś wytyczają trasy dla amatorów trekkingu. Kto kocha zgubić się w labiryncie wąziutkich uliczek i starej architektury, z łatwością odnajdzie się w Funchal czy w Camara de Lobos.

Przyjedź i zobacz radosną wyspę, z której wywodzi się Cristiano Ronaldo i gdzie kupowane w naszych kwiaciarniach za ciężkie pieniądze skrzydlate strelicje rosną w parkach niczym na polskich klombach róże.