Wyspa Korfu turystycznie.

Położona jest pod obcasem włoskiego buta, uchodzi za najbardziej zieloną z greckich wysp. Na Korfu możemy dostać się promem lub samolotem i zawsze najpierw trafiamy do uroczej stolicy o tej samej nazwie. Przy blokowych uliczkach zobaczymy malowane na pastelowe kolory kamieniczki, zdobione okuciami i balustradami i zielonymi okiennicami. Jak okiem sięgnąć widać czerwone kopuły kościelnych wież. Spacer po Starówce to przy okazji przegląd architektonicznych stylów, najbardziej widać wpływy Bizancjum, Wenecji choć swoje piękno odcisnęli też na tej wyspie Brytyjczycy, Francuzi i Włosi.

 

Panoramę okolic najlepiej podziwiać z muru w starej fortecy. Bastion zbudowany przez wenecjan 500 lat temu na pozostałościach Bizantyjskiego zamku wcina się w błękitne wody Morza Jońskiego. Przy dobrej pogodzie widać nawet brzeg półwyspu bałkańskiego. Wiosna na Korfu ma kolory soczystej zieleni i głębokiego błękitu to doskonała pora aby po morskich kąpielach rozsmakować się w bajecznych krajobrazach. Dla pięknych widoków warto też wybrać się na północ, łatwa to droga ponieważ Korfu ma tylko 85 km długości i bardzo dobrze rozwiniętą komunikację. Największa atrakcja to opadający stromo do morza masyw górski czyli władca wszechświata czyli pantokratora.